Każdy troskliwy rodzic dąży do tego, by jego dziecko stopniowo przyswajało kolejne przydatne umiejętności na poszczególnych etapach życia. Od najprostszych, takich jak samodzielne wiązanie sznurówek czy mycie zębów, po nieco trudniejsze, jak przygotowanie nieskomplikowanych posiłków w kuchni. Oczywiście kluczowy jest tu moment, w którym powinniśmy zacząć stawiać przed dzieckiem każde następne wyzwanie. Do takich podstawowych czynności należy również jazda na rowerze. Nauczenie tego to dla większości rodziców kwestia honoru nawet, jeśli sami nie są miłośnikami tego typu aktywności.

Rowerki biegowe i trójkołowe - im wcześniej, tym lepiej

Umiejętności w zakresie prowadzenia jednośladu dziecko rozwija stopniowo. To nie jest łatwa sztuka, o czym z resztą każdy z nas mógł się kiedyś przekonać. Właśnie dlatego powstały rowerki trójkołowe oraz biegowe, aby najmłodsi mogli zacząć naukę z najniższego pułapu. Dzięki takim prostszym zabawkowym akcesoriom odpowiednio wcześnie opanują niezbędne podstawy.

Maluszkom w wieku około 12 miesięcy dedykowane są „trójkołówki”. To najbardziej optymalny rowerek dla rocznego dziecka, zarówno ze względu na rozmiar, jak i stopień trudności obsługi. Stanowi dobre narzędzie treningowe do nauki trzymania równowagi i balansowania ciałem. Poza tym pobudza do pracy mięśnie nóg i pozwala wstępnie oswoić się z budową roweru i techniką operowania kierownicą. Dobrej jakości rowerek trójkołowy właściwie przygotuje malucha do nauki prawdziwej jazdy w przyszłości.

Jeśli jednak dziecko ukończyło 2 latka, a do tej pory nie miało jeszcze styczności z rowerkami zabawkowymi, to najlepszą opcją będzie zakup biegowego. Dwulatki osiągają zazwyczaj odpowiedni wzrost i wagę na pojazd tej kategorii. Może się on wydawać nieco bardziej wymagający od trójkołowego choćby z tej racji, że maluch musi na niego wsiąść, jednocześnie pilnując, by się nie przewrócił. Biegówki są jednak lekkie, a dzieci, które się zaangażują, w szybkim czasie opanują korzystanie z nich.

Pomimo iż zarówno rowerki trójkołowe, jak i biegowe zaliczane są raczej do zabawek, nie powinno się bagatelizować ich wpływu na rozwój fizyczny dziecka. Błędem jest odkładać w czasie naukę jazdy na nich, jak również całkowicie pomijać ten etap. To właśnie od stopnia zaawansowania obsługi takiego mini pojazdu zależy, jak szybko i z jakim skutkiem dziecko opanuje jazdę prawdziwym rowerem. Może się okazać, że już po ukończeniu 5 roku życia będzie w stanie samodzielnie pedałować. Zacznijmy więc od rowerków trójkołowych lub biegowych, a już po pewnym czasie zauważymy, że maluch jest gotowy na bardziej zaawansowaną jazdę.

Zanim kupisz pierwszy rower…

W miarę, jak rośnie zapał dziecka do jazdy, musimy je coraz uważniej obserwować, by zdecydować, który moment będzie idealny na pierwszy tradycyjny rowerek dziecięcy. Chodzi tu oczywiście o poziom doświadczenia naszej pociechy. Jeśli mamy pewność, że maluch sprawnie porusza się rowerkiem, trzyma równowagę i czuje się pewnie, możemy przyjąć, że to odpowiednia pora, by pójść o krok dalej i spróbować czegoś nowego.

Zapału do nauki z pewnością nie zabraknie ani nam ani dziecku, jednak należy właściwie ocenić, jaki rower okaże się dla malca najodpowiedniejszy i w którym momencie życia warto będzie w niego inwestować. Jazda jednośladem niedostosowanym do wzrostu i wagi będzie po prostu męcząca i może skutkować przyjmowaniem nieprawidłowej postawy ciała podczas przejażdżki oraz ryzykiem częstych upadków. My z kolei tylko stracimy pieniądze.

Gdy już więc jesteśmy zdecydowani na zakup, pora przejrzeć oferty. Zwracajmy uwagę zarówno na opinie na temat producenta, jak i specyfikacje każdego interesującego nas modelu. Co szczególnie jest tu istotne?



Wysokość roweru, czyli koła, siodełko i rama

Jednym z kryteriów określających wymiary roweru są rozmiary kół. Dla najmłodszych przewidziane są rowery z kołami 12”, 14” oraz 16”, jednak żeby dopasować ten idealny, należy po prostu przetestować produkt, czyli sprawdzić, czy dziecko jest w stanie samodzielnie usiąść na siodełku i czy wówczas dotyka palcami podłoża.

Jeśli dobrze przemyślimy sprawę, rower może wystarczyć dziecku na dłużej, gdy już podrośnie, jednak wtedy kluczowa będzie regulacja siodełka. Musimy się upewnić, że da się je podnieść na tyle, by nasza dorastająca pociecha wciąż mogła wygodnie użytkować pojazd w przyszłości. Warto wybrać taki model, który okaże się uniwersalny, bowiem spełni wymogi zarówno starszego dziecka, jak i młodszego rodzeństwa, które przecież także prędzej czy później zacznie jeździć.

Jak ocenić, czy rowerek jest dla dziecka odpowiedni na wysokość? Patrząc na ułożenie stóp podczas siedzenia. Idealna wysokość to taka, gdy rowerzysta dotyka ziemi palcami lub przednią częścią stopy. Jeśli cała spoczywa płasko na podłożu, oznacza to, że pojazd jest za mały lub siodełko zbyt nisko osadzone. Oczywiście dziecko może mieć z początku trudności, by utrzymać w taki sposób równowagę, lecz powinno szybko się przyzwyczaić. To naturalna pozycja nóg zalecana przez ekspertów.

W przypadku rowerów dziecięcych duże znaczenie ma kąt ułożenia ramy. Ta musi być odpowiednio obniżona, aby dziecko mogło swobodnie przełożyć nogę podczas wsiadania. Należy więc upewnić się przed zakupem, że maluch jest w stanie sam zająć pozycję bez naszej asekuracji. Większość dziecięcych rowerów ma docelowo nisko osadzoną ramę, jednak pamiętajmy, że największą rolę odgrywają tu kwestie indywidualne, a więc wzrost i zdolność do utrzymania równowagi.

Waga roweru – odpowiedni ciężar dla Twojego dziecka

Oczywiście prawdziwe rowery, wykonane z innych materiałów, są nieco cięższe niż biegowe czy najmniejsze trójkołowe. Dla dziecka, które dopiero zacznie takim jeździć, może to być wyzwanie. O ile zabawkowe rowerki ważą około 4 kg, o tyle te tradycyjne ze średniej półki dobijają nawet do 10 kg. Warto więc dostosować wagę do możliwości malucha, aby w razie potrzeby był w stanie sam podnieść pojazd i go poprowadzić. Zbyt ciężki rower będzie zwyczajnie nieporęczny. Dziecko może mieć problemy, by na nim bezpiecznie usiąść, nie wspominając już o stabilnej jeździe. Jeśli ma za mało siły, być może dobrze by było zostać jeszcze przez jakiś czas przy rowerku biegowym i poczekać, aż podrośnie.

Hamulce – dopasuj najlepsze

Rowery dziecięce wyposażone są w hamulce typu torpedo lub klamki hamulcowe zamontowane na kierownicy. Czym się charakteryzują?

W przypadku pierwszego rodzaju dziecko hamuje kręcąc pedałami do tyłu. W ten sposób od razu blokuje tylne koło. Takie zastosowanie sprawia, że hamulce są praktycznie bezawaryjne i bezobsługowe. Prosty system nie psuje się, więc rodzice mają z głowy regularne monitorowanie stanu hamulców i serwisowanie. Poza tym taki model jest dla dziecka bardziej intuicyjny i prostszy do przyswojenia. Jeśli chce jechać, pedałuje do przodu. Gdy hamuje, kręci do tyłu. Minus jest taki, że dzieci zjeżdżające z pagórków po niestabilnym terenie mogą mieć początkowo problemy z płynną zmianą kierunku pracy nóg. Wówczas prawdopodobnie będą odruchowo podpierały się nogami o ziemię. Niekiedy zdarza się, że jednoślady z systemem torpedo mają również hamulce na kierownicy, które dodatkowo zmniejszają prędkość przedniego koła.

Klamki hamulcowe to z kolei klasyczne dźwigienki na kierownicy, na które naciskamy, by zmniejszyć prędkość. Przeważnie rowerek dla dziecka wyposażony jest w dwa takie mechanizmy, po jednym na uchwyt kierownicy. Prawy hamuje tylne koło, zaś lewy przednie. Ważne jest, by klamka odpowiadająca za koło z przodu nie blokowała go całkowicie, a jedynie spowalniała tak, aby dziecko mogło hamować stopniowo. Fachowiec będzie w stanie to wyregulować. Oczywiście ten typ hamulców jest bardziej skomplikowany niż torpedo i wymaga okresowej konserwacji całego mechanizmu. Musimy więc nastawić się na regularne odwiedziny w serwisie i wymiany części. Od nas już zależy, który wariant będzie korzystniejszy w przyszłości.



Wygląd i funkcjonalność roweru

Mając dwójkę lub więcej dzieci, zależy nam, aby raz zakupiony rower dla pierworodnego mógł posłużyć reszcie rodzeństwa w przyszłości. Problem pojawia się, gdy na przykład kupujemy dla córki rower w całości przygotowany pod dziewczęce preferencje, a w kolejce do niego czeka młodszy brat, który z kolei nie będzie chciał użytkować jednośladu w kolorze różowym czy fioletowym. Dlatego warto przygotować się na taką ewentualność, dobierając rowerki neutralne kolorystycznie lub przynajmniej takie, które za rozsądną cenę będzie można lekko przemalować, by odpowiadały płci młodszych potomków.

Pamiętajmy o dobraniu akcesoriów rowerowych, które zwiększą bezpieczeństwo malucha w trakcie jazdy. Lampki rowerowe i dzwonek są ważne zwłaszcza, gdy dziecko czuje się już na tyle pewnie za kierownicą, że lubi od czasu do czasu oddalić się nieco od rodziców.

Zakup pierwszego prawdziwego roweru dla malucha jest pewnym przełomem. Może stanowić początek nowych zainteresowań, a na pewno przyczyni się do procesu budowania u dziecka poczucia pewności siebie i samodzielności. Owszem, wymaga rozeznania i wcześniejszego przygotowania małego rowerzysty, jednak każdy rodzic z doświadczeniem wie, że warto podjąć wysiłek.

Komentarze (0)

Brak komentarzy w tym momencie.